piątek, 4 czerwca 2010

Babski rejs

1.




Ref.:




2.




3.




4.




Łajała mnie dziewczyna, że dłużej nie wytrzyma,
Że muszę zabrać ją na morski rejs, rejs, rejs...
Sąsiadka - mieszka w bloku, jest na drugim roku,
Na uniwersytecie, czy tam gdzieś.

   Nie wiedzą głupie baby, jak bardzo człowiek słaby,
   Gdy wicher taki, że aż maszty gnie, gnie, gnie...
   Nie z książek to obrazki, dostaną w dupę laski,
   Gdy w koło morze - nie pomoże Święty Boże.

Mariola - ta z roboty, też darła ze mną koty,
Że jak jej nie zabiorę, to mi bru... bru... bru...
I jeszcze - co za fatum - od Baśki ultimatum,
Że albo płynie, albo zwracam dług.

Że też się dowiedziały i sobie przekazały,
Telefon teraz dzwoni całe dnie, dnie, dnie...
I Magda z wieczorówki, co pisze mi klasówki
I tamte, co w Sylwestra chciały mnie.

A jednak wyszły w morze o planowanej porze
I oby jakiś rekin pożarł je, je, je...
Lecz ja nie będę wiedział, bo w domu będę siedział,
W ostatniej chwili wykręciłem się.


























D D E E
  A A D A
  D D E E
  A A D,A D

  A A D D
  A A D D
  G G D D
D E A A 
























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz